POGORIA porejsowe wspominki
I już po rejsie...

Rejs rozpoczęliśmy w Civtaveccia, włoskim porcie k. Rzymu, dalej Korsyka, Elba i włoski port Loano.
Mówiąc krótko pływaliśmy po Morzu Liguryjskim.

Ponieważ był to rejs szkoleniowy, jak mówi kapitan, kandydatów na kandydatów na przyszłych oficerów żaglowców gro czasu poświęcone było szkoleniom a w tzw. międzyczasie pracowaliśmy na radiostacji.
Z technikalii: trx >, TS 480 SAT, dwie anteny (rufowy vertical AP15 i End Fed na 20m).

Aktywność typowo wakacyjna w wolnym czasie pomiędzy szkoleniami. Nasz doktorek Robert NW2Z nauczał chirurgii jachtowej(szycie ran, pierwsza pomoc, Ivo SQ5BIH pobierał nauki i aktywował się na pasmach w czasie wolnym, Jacek SQ2RSH APRS'ował i wykładał aspekty stabilności jednostek, ja(SP1G & HF0SEA) zajmowałem się informacjami o łączności morskiej i wspomagałem nauki radarowe.

Przeprowadziliśmy w ciągu tygodnia ok 500 QSO z morza.

Wszystkim kolegom, którym udało się nawiązać z nami łączność chciałbym serdecznie podziękować za wszystkie ciepłe słowa i życzenia przekazane "tym co na morzu".....


  PRZEJDŹ NA FORUM